Stare zadrzewienie śródpolne
Głóg
Tutejsze zarośla głogu jednoszyjkowego są unikalne dla całego regionu – z racji swojego wieku oraz zajmowania znacznych powierzchni; w rolniczy krajobraz okolicy są one wpisane od wieków. W niektórych miejscach zrealizował się taki oto scenariusz rozwoju czyżni: tam, gdzie najwyższe piętro utworzyły głogi, z biegiem dziesięcioleci pogarszały się warunki świetlne. W końcu niemożliwe okazało się odnawianie tarniny i innych krzewów czyżniowych, w tym… samych głogów. Ostatecznie pozostały stare głogi tworzące jednogatunkowe zarośla. Stare, pomału zamierające głogi (są wśród nich okazy w wieku około 200 lat!) przyjmują niesamowite formy i kształty. Najważniejsze jest jednak to, że ich korony ulegają przerzedzeniu i w głąb zarośli przedostaje się więcej światła. Jeśli w pobliżu rosną dojrzałe drzewa właściwe dla grądu – dęby, graby, klony i lipy, to ich młode pokolenie znajduje tu teraz świetne warunki rozwoju. Wkraczają tu również grądowe gatunki bylin, jak na przykład fiołek leśny, przylaszczka, miodunka.
Głogi, podobnie jak tarnina lub dzika róża, dostarczają ptakom zimowego pożywienia, gdyż owoce pozostają na krzewie długo po opadnięciu liści, czasem nawet do końca zimy.
Owoce są cenne także dla ludzi, gdyż zawierają dużo witaminy C oraz różne substancje o działaniu leczniczym.
Pośród czyżniowych zarośli można spotkać niewielkiego drapieżnego ptaka – gąsiorka, który ma dość makabryczny sposób robienia zapasów pożywienia. Upolowane duże owady, jaszczurki lub myszy nadziewa na kolce głogu lub tarniny. Zarośla te zapewniają mu nie tylko spiżarnię, ale również bezpieczne miejsce gniazdowania.
Wiąz szypułkowy i wiąz górski
W lasach i zaroślach Fiołkowej Góry dość sporo jest młodych wiązów szypułkowych, wiązów górskich, a także mieszańców tych gatunków. Kilka młodych wiązów rośnie przy samej ścieżce. W stanie bezlistnym można je rozpoznać po charakterystycznej korze i szczudłowatej nasadzie pnia.
Wiązy były niegdyś ważnym składnikiem śląskich lasów łęgowych i grądowych. Starych wiązów jest jednak niewiele – po części dlatego, że od XIX wieku wycinano je dla cennego drewna, a po części dlatego, że w II połowie ubiegłego stulecia bardzo zaszkodziła im grafioza, nazywana też holenderską chorobą wiązów. Choroba ta wywoływana jest przez pasożytnicze grzyby z rodzaju Ophiostoma zawleczone z Azji, a rozpoznane po raz pierwszy w Holandii jako sprawcy choroby wiązów. Nosicielem choroby jest niewielki chrząszcz – ogłodek wiązowiec, którego samice drążą w drewnie chodniki i składają jaja. W ten sposób grzybnia dostaje się do naczyń w drewnie i zatyka je, w rezultacie czego drzewo zamiera, poczynając od wierzchołka i najcieńszych gałęzi.
Wiązy są drzewami mało znanymi, być może dlatego, że na ogół nie tworzą jednogatunkowych drzewostanów, lecz są domieszką drzewostanów w żyznych lasach grądowych i łęgowych. Szczególnie pięknie wyglądają podczas wiosennego kwitnienia, gdy jeszcze przed rozwojem liści obficie pokrywają się drobnymi, lekko zielonkawymi kwiatami.
|
|
|
|
| |||||
|